Witajcie na moim forum Czatusie z całego świata...
Czy przewaga ludzi samotnych, opuszczonych, szukajacych drugiego czlowieka w sieci mowi o tym, ze grupa tych ludzi widzi zapomnienie i ucieczke od szarego, codziennego zycia? Moze to dziwne, ale mysle, ze tak jest. Jezeli macie jakies inne lub to samo zdanie na ten temat to czekam na wasze komentarze.
Offline
To ,ze ludzie samotni ,opuszczeni szukaja drugiego czlowieka w sieci nie jest dziwne ,jest to zupelnie normalne i nie jest to ucieczka od szarego ,codziennego zycia . Dziwne jest, kiedy osoby ktore maja ustabilizowane zycie rodzinne ,sa w miare szczesliwe w zwiazkach spedzaja przed komputerem zbyt wiele czasu. Czego one tu szukaja ?Jesli poczytasz wczesniejsze wypowiedzi to moze znajdziesz odpowiedz. Ja do tej pory nie umiem znalezc sensownego wytlumaczenia.
Offline
Hmm...masz racje olandko....na to chyba nie ma wytlumaczenia...a moze mimo wszystko czujemy/cie sie samotni w tych naszych/waszych zwiazkach? Moze czegos w nich brak, choc na pozor wydaje sie, ze wszystko jest ok?To raczej pytanie retoryczne....i chyba tu tkwi sedno sprawy...
Ostatnio edytowany przez Niobe (2007-08-03 16:34:29)
Offline
To dlaczego tutaj wchodzimy jest bardzo zagadkowe.Wydaje mi sie ,że są ludzie bardziej i mniej podatni na takie kontakty netowe.Ja nie jestem ani samotna,ani opuszczona ,ani nie szukam nikogo wobec tego dlaczego tu jestem? Forum ,a czat to chyba jednak coś innego. Na czacie ludzie szukają ,tutaj- wyrażamy swoje opinie ,poznajemy "wnętrza" ludzi ,którzy są w sumie anonimowi.
Uważam,że wszystkie Wasze wypowiedzi są czymś bardzo wartościowym zarówno dla mnie jak i dla innych.
Czat to często drugi nasz świat ,który uzależnia więc korzystajmy z tej formy przekazu z dystansem . Powiem też jednak coś bardziej pozytywnego na temat czatu:można tam poznac takie "perełki" jak na przykład Olandka nio i Ja -hi,hi . (zdarza się,zdarza)....ale nie szukajcie bo na najbliższe tysiąclecie limit wyczerpany.
Offline
...internet bywa ucieczką ( dla mnie )- wg MNIAAAA pojęcie internet ma kilka płaszczyzn - wolność od kolejek w Banku , możliwość rozmowy z kim zechce, możliwość wyrażenia opini i oczywiście - poznawanie . Ze stadka setek ludzi po latach i jako Bran zodiakalny i realny pozostawiłem Bazę niewielu ludzi do tzw rozmów ważnych i poufnych. Mineła wiara w ludzką prawdę i szczerość , są Oni i JA i nasze tematy ( nowinki Linux i oczywiście dzieje rodu ludzkiego z dni minionych). Czaaaat- hmm następna dyscyplina netowa- wygodny sposób odprężenia od realii polskiej rzeczywistości- dobieranie odpowiedniej twarzy , potem mimiki nastepnie tematyka ..., XXX już nie bawi , ile można słuchać ON mnie nie szanuje ITD... Tak oto po latach , sieeemmmm trafia na forum Czatusia i milusio , sprawdzam komu podniesie się ciśnienie jak napisze coś dooosłownie itd- w sumie to też rodzaj odpręzenia zabawy ( za co z góry sorry)- ufff ale walłem BIOgrafologie-hehe
Offline