OJ Renatko,jesli chodzi o gg i tlenik to wiem ,ze to do mnie:)oki, przyznaje sie, zawladnelo...troszku....ale o tym szerzej moze innym razem:))))Zostawmy sobie "smaczki" na pozniej...moze inni  cos skrobna i podziela sie swoja tajemnica...czekam z niecierpliwoscia!

Czy złe?? hmm pewnie troszkę tak i juz mówię dlaczego ) ponieważ wydaje nam się że my tylko rozmawiamy że nie mamy nic złego na myśli że to tylko ot przyjacielska pogawędka hmm ale tak nie jest... po co rozmawiamy ano dlatego że czegoś nam brak, czegos szukamy choc czasem nieswiadomie albo nie chcemy wiedziec ze zwykłej pogawędki jeszcze nic nie wynika ale... po dluższym czasie rozmowy z osobą zaczynamy ja poznawać, zaczynamy myśleć o tej osobie i zastanawiać się coraz to częsciej że gdybym to ja była na miejscu z ta osobą to inaczej by to wygladało itd. cos w nas sie rodzi mimo wszystko, najpierw wspołczucie jesli rozmawiamy z np nieszczęśliwym w związku facetem pozniej nasz podziw dla jego zachowań itd niby niegrozna rozmowa:P  w koncu i tak doprowadzimy do spotkania... a potem zostają wyrzuty sumienia.
Oczywiscie wcale sie tak nie musi wydarzyć to tylko moja teoria zreszta tez napewno cos takiego przerobiliscie ) jesli nie to wszystko przed Wami:)

Oczywiście Reniu że tak też bywa ale najczęsciej emocje biorą góre i nawet jeśli wydaje nam się że to tylko przyjaźń i że bedzie to miła rozmowa i spotkanie to podswiadomie wiemy że jesli naprawdę doprowadzamy do spotkania mówie mężczyzna- kobieta to niestety najczęsciej kończy sie to hmmm no powiedzmy czymś więcej niż tylko przyjażnią. Co oczywiście nie oznacza że nie wierze w przyjazn miedzy kobietą i mężczyną ponieważ wierze wbrew temu co mozna wywnioskować z moich tekstów )) Człowiek to troszke skomplikowany mechanizm który rządzi się wlasnymi prawami i nie zawsze nasze reakcje są takie jakich my oczekujemy )) Mimo tego roznież jestem za spotkaniem bo warto poznawac ludzi ja to uwielbiam ale jak sama wiesz można się przejechać na ludziach bywających na czacie czy innych komunikatorach.))) " Nadzieja matką głupich, ale jak każda matka tak i ona też kocha swoje dzieci"

Czat to wymysl szatana, poniewaz jest skupiskiem braku inteligencji i analfabetyzmu. Odpowiedz jak na kartkowce Sa wyjatki oczywiscie, jak wszedzie, ale generalnie to "czeskontklikaszilemaszlat"... Ja tak to widze bo prawde mowiac bardzo rzadko zdarzalo mi sie z kims naprawde fajnie tam pogadac. Na szczescie moda na PiSaNiE W tEn SpOsOb i zangielshchanie wszystkiego juz przeszla

Na czacie za bardzo nie siedze, "skadinad" tu jestem (Adminka mi kazala, a kto ja jestem zeby odmawiac wiec wlasciwie mowie o jakichkolwiek rozmowach przez net... Wciaga, jesli osoba z ktora sie gada jest fajna. Czy to zle bedac w zwiazku? Watpie. Moze byc zle dla zwiazku jesli rozmowa na necie powaznie od niego odciaga, ale z drugiej strony przeciez kazdy potrzebuje czasem odmiany. Jesli ma ja na necie to wszystko fajnie, poki nie ma zamiaru sie z tego powodu rozwodzic. Szczerze mowiac jesli w zwiazku ktorejs stronie przeszkadza netowosc drugiej polowki to taki zwiazek jak dla mnie nie ma przyszlosci i przypomina mi zwykle przywlaszczanie sobie kogos. Przeciez kazdy ma prawo do rozmowy z innymi ludzmi czy np pojscia gdzies samemu, wiadomo ze na zwiazek trzeba w jakis sposob pracowac ale nie mozna tez rezygnowac ze wszystkiego dla jego istnienia. No i jeszcze kwestia tego ze przez net pozna sie kogos "lepszego", ale przeciez tak jest wszedzie. Mozna isc do sklepu, poznac kogos w kolejce i w efekcie tego skonczyc obecny zwiazek. Moze od razu zamykajmy partnerow w sypialni na klucz i nie bedzie takich problemow

Spoko Rafał zgadzam się z Tobą nie powinniśmy być więżniami związku Jeśli chcemy rozmawiać rozmawiajmy ile wlezie a to  jakie te rozmowy będą i co po nich oczekujemy to każdy sam już wie. Przecież  nie każda rozmowa jest nakierowana aby wyrwać Kobietę pokochać ją duchowo czy fizycznie haha Tolerancja jest potrzebna w związku wiem że o nią łatwo gdy ciut związek przyblakł gdy kwitnie jest o nią trudnej hmmm Właśnie wszędzie może zaiskrzyć w realu gdy to się stanie jest bardziej niebezpiecznie tutaj od iskry do ognia jednak dłuższa droga więc życzę każdemu snopa iskier na necie a czy ognia hmm to już każdy sam musi sobie na to odpowiedzieć czy może i chce sobie na niego pozwolić

No ,no Like konkurencja Ci wyrasta na forum. Rafale masz zdrowe podejscie do czatu.I jesli nikogo nie krzywdzimy i godzimy sie na kompromis to co w tym zlego ze tu czasem posiedzimy i porozmawiamy o nas i naszych problemach.Tu mozna o wszystkim a w realu np pracuje z kolezanka od kilku lat i nie wiem o niej nic poza tym czego ona mi sama o sobie nie powie a nie smiem zapytac o cos co mnie nurtuje. Tu jestesmy odwazni i szczerzy,tam niesmiali i pruderyjni .