Witajcie na moim forum Czatusie z całego świata...
Olandko (Orlandko:])..to akurat byl fragment poematu "Do Czytelnika" by Charles Baudelaire. Zapluwam sie kiedy probuje wymowic to nazwisko. Nie ma to jak Kowalski. Lesmiana tez chyba gdzies tutaj wklejalem . Polecam www.filozofia.prv.pl. no i oczywiscie www. racjonalista.pl...
Zastaniawialem sie niedawno czy gdyby w Toruniu wybudowano np port lotniczy to czy mianowano by go pod wezwnaniem Ksiecia Rydzyka czy Mikolaja Kopernika..
Z innych to .... w ten weekend byl dzien ojca w polsce . Czy wyslal ktos kartke z zyczeniami dla ojca dyrektora?.. Uwzialem sie na goscia, tak to przynajmniej wyglada.
Jeszce z innych..Propozycja przemianowywania ulic i placow miejskich noszacych imie Partyzantow ( w moim miescie to jedna z wylotowych ulic) na Terrorystow. bo w sumie jaka to roznica? Ktos powie ze roznia sie sposobami walki. Ja odpowiem ze kiedys walczono na maczugi.
Mysle ze formy terroru ( np gospodarczy, socjalny itd) i zastraszania wystepuja w kazdym spoleczenstwie.Kiedys politycy straszyli komunizmem mowiac jednoczesnie ze wiedza jak nas o niego uchronic. Teraz pod nieobecnosc komunizmu strasza terroryzmem ( ZSRR zostalo zastapione Alquida a freedomfighters terrorystami). Jedynie religie wiernie strasza pieklem sami sie do piekla przyczyniajac.
Baudelaire rules:]
takie luzne mysli ...przepraszam jesli kogos urazilem, ale napisalem to celowo aby sprowokowac dyskusje. ( przepraszam za cos co robie celowo...jak to rozumiec? mniej kawy:>)
S
Offline
Subject: Fw: UAKTUALNIONY WIERSZ O MURZYNKU
>> Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
>> czarną sukienkę ma ten koleżka.
>> Uczy prostaczków noce i ranki
>> ze swej maryjnej radioczytanki
>>
>> Leje na serce miód swoim gościom
>> beret z antenką czesząc z lubością.
>> geja i Żyda czuje z daleka
>> niewiernych ściga niczym bezpieka.
>>
>> Kościół do góry wierzchem wywraca
>> Psoci, figluje - to jego praca.
>> Glemp grozi palcem: Rydzyk -łobuzie
>> Tadzio z uśmiechem nadyma buzie.
>>
>> Pieronek błaga: Daj na wstrzymanie,
>> a on rozkręca nową kampanię.
>> Życiński prosi: raz odpuść sobie;,
>> a Rydzyk:z radiem co zechce- zrobię;.
>>
>> Lech go popiera, Jarosław chwali
>> a sztab ministrów pokłony wali.
>> A gdy mu ktoś gębę zamknąć próbuje
>> armię beretów mobilizuje.
>>
>> Mohery wielbią swego pasterza
>> Bez jego radia - nie ma pacierza
>> I mnie już Tadziu zamącił w głowie
>> Wspieram go w myślach, uczynku,mowie
>>
>> I wciąż pracuję na swe zbawienie
>> Pompując rentę w jego kieszenie
to laurka nieco spozniona z okazji Dnia Ojca
Offline
No czesc. Pierwsza kawa..dziwnie jakos . pusty dom...moja jamniczka mnie nie wita ...przeprowadzilem ja wczoraj do syna.
Spalem cale 4 godziny. Ha..olsnilo mnie wlasnie. Jestem tutaj zeby sobie pogderac, kurcze jak dziadek Poszepszynski. Zaraz pewnie mi sie wyrwie" czask prask panie i po wszystkim" i zasne nagle w fotelu.
Pewnie niewielu z was pamieta ITR z radia?
W jednym z epizodow Grzegorzowi Poszepszynskiemu nie udalo sie zdobyc karpia na swieta wiec kupil wegoza. Tradycyjnie wpuscil go do wanny, po kilku dniach jednaze przyszla potrzeba usmiercenia biednej istoty, bedac pacyfista Grzegorz postanowil zrobic to humanitarnie.
Wypuscil z wanny wode, to jednak nie usmiercilo wegoza, hmmm wtedy Grzes zrobil nastepny krok w celu usmiercenia wigilijnej potrawy, zgasil plomien w piecyku lazienkowym, zamknal drzwi tworzac z lazienki mala komore gazowa.
W tym samym czasie jego sasiedzi mieli zazarta dyskusje o to kto mial zaplacic rachunek za prad jako ze zostali odlaczeni z sieci i sasiadka zaczargowala na meza z siekiera. Sasiad aby sie uchronic uciekl swoim starym zwyczajem za okno chroniac sie na szerokim gzymsie 5 pietra na ktorym mieszkali. Uciekajac zabral ze soba zapalona swieczke. Po gzymsie przeszedl do Poszepszynskiego i zapukal na okno bo zmarlz na gzymsie biedaczyna. Grzes otworzyl okno i ....bum gaz explodowal. Sasiad spadl z gzymsu ale nie poturbowal sie bardzo bo duzo sniegu spadlo w ciagu dnia. Wegoz natomiast okazal sie zaskroncem. i to by bylo na tyle co i na przodzie.
Lece ..do zobaczenia w peelu
cheers
Schizol
PS bede tu zagladal
Offline
Lines on your face dont bother me
Down in my chair when you dance over me
I cant help myself
I've got to see you again
Late in the night when I'm all alone
And I look at the clock and I know you're
not home
I can't help myself
I've got to see you again
I could almost go there
Just to watch you be seen
I could almost go there
Just to live in a dream
But no I wont go for any of those things
To not touch your skin is NOT why I sing
I can't help myself
I've got to see you again
I could almost go there...
No I wont go to share you with them
But oh even though I know where
you've been
I can't help myself
I've got to see you again
Lines on your face dont bother me
Down in my chair when you dance over me
I cant help myself
I've got to see you again
Late in the night when I'm all alone
And I look at the clock and I know you're
not home
I can't help myself
I've got to see you again
I could almost go there
Just to watch you be seen
I could almost go there
Just to live in a dream
But no I wont go for any of those things
To not touch your skin is NOT why I sing
I can't help myself
I've got to see you again
I could almost go there...
No I wont go to share you with them
But oh even though I know where
you've been
I can't help myself
I've got to see you again
Lines on your face dont bother me
Down in my chair when you dance over me
I cant help myself
I've got to see you again
Late in the night when I'm all alone
And I look at the clock and I know you're
not home
I can't help myself
I've got to see you again
I could almost go there
Just to watch you be seen
I could almost go there
Just to live in a dream
But no I wont go for any of those things
To not touch your skin is NOT why I sing
I can't help myself
I've got to see you again
I could almost go there...
No I wont go to share you with them
But oh even though I know where
you've been
I can't help myself
I've got to see you again
sluchanie tego utworu od jakiegos czasu stalo sie moja obsesja
Offline
Czatuś 2\13
Poszepszynskiego nie pamiętam - na Wolnej Europie się go nie słuchało a potem były lata telewizorni, w każdym razie miło to teraz poczytać
W każdym razie nie dołączajmy jeszcze do "mocherowni" i wrzućmy sobie RMF FM czy Zetkę
Offline
Wole poczciwa, stara tak jak ja trojke,zdaje sie ,ze to na jej antenie sluchalam rodzine Poszepszynskich ,rodzinę ,jakich wiele,spotkacie ja we wtorek ,spotkacie ja w niedziele.
I dzieki Tobie Slomiany Wdowcu z dzieckiem zrobil nam tercet czyli kwartet,dzieki.
Offline
Serdecznie itam wszystkich uzytkowników tego forum. Mam nadzieje ze nauczymy sie czegos od siebie nawzajem. Nie bede zbyt czestym gosciem al epostaram sie odwiedzac was jak najsciej.
Chce wierzyc ze te trzy 7 w daci e przyniosą mi szczescie
Ostatnio edytowany przez Kokosz (2007-07-07 21:21:50)
Offline
Witaj!Mam nadzieję,że będzie Ci miło w naszym towarzystwie i czasem coś napiszesz.
A co do tych siódemek to na pewno przyniosą Ci szczęście. W końcu w tym dniu zawitałeś na moim Forum , a ono działa jak magia - szczęście przynosi samoistnie. Przekonasz się.....
Offline
Witam po powrocie z letniego odpoczynku,cala i zdrowa co widac na zalaczonym w galerii obrazku,a tu widze cicho i smetnie,musze pomyslec jak rozruszac to zaspane towarzystwo a narazie biegne przepakowac bagaze,usmiech hej!!!
Offline