Rodzina,strach przed nowym,wygoda,Bo nawet jeśli do kitu związek jest to tworzymy rodzinę w razie problemów pomagamy sobie a poza tym sentyment dla chwil które były naszym udziałem Strach hmm mamy wyobrażnię i nie wiemy w co nowy związek może wejść po chwilowym zauroczeniu,Wygoda znamy się dobrze,nie musimy grać wcale wspólne życie pokazało jacy jesteśmy naprawdę i jeśli akceptujemy się nadal mimo swych wad niedociągnięć ciągniemy ten wóż rodzinny haha A że tęsknota w nas drzemie zawsze będzie gdy po pewnym czasie Kobieta popatrzy na męża i pomyśli co ja w nim widziałem i na odwrót gdy mąż na żonę popatrzy kurcze myślałem że będzie lepiej haha Jeśli wspólny język znajdujemy czy warto biegać tak bardzo za tym co może okazać się tylko mirażem?

To samo tyczy się mężczyzn nie tylko Kobiety są czarowne przez mężczyzn ale i mężczyzni przez wiele modliszek jest zjadanych i to tym bardziej przykre że przed aktem haha Myślę że wielu jest takich którzy tęskne literki piszą do Kobiety w czasie gdy ta jest zajęta konsumcją innego amanta haha Tak jak w którymś poście napisałaś pokićkane to nasze życie Olandko ale i tak Piekne i  warte przeżycia haha

piekny dzien??  jak milo. Zgadzam sie w pelni. "O"
Rowniez w odpowiedzi na Twoj wczesniejszy post Orlandko w ktorym piszesz o rzekomym lakomstwie kobiet na piekne i czarowe slowka mezczyzn? Nie wierze ze to Ciebie kreci i otumania ( nie wyprowadzaj mnie z bledu prosze jesli nawet tak jest). Ja osobiscie mam mile slowa dla osob dla mnie waznych ( moze nie piekne i czarowne ale mile). za wyraz uczucia/ zainteresowania przedkladam zachowania/ czyny ponad slowa. Czarowanie zostawiam czarusiom hmmm  ,a moze jednak powinienem sie nauczyc?? eee ...nie ....uwazam ze to raczej "sliskie" dla obu stron. Jak Ty uwazasz? Moze inni  rowniez  sie wypowiedza na ten temat?

Cheers

Ostatnio edytowany przez schizoid (2007-06-04 05:29:53)

Reniu..ogolnie znana prawda."slowa nic nie kosztuja" ( nas rowniez   hehe)
Uskrzydlaja ?? napewno oby tylko nie wzbijac sie dzieki nim  ponad chmury zbyt wysoko ku sloncu bo mozna dlugo spadac i niezle sie poturbowac ladujac bez podwozia. Brzmi asekurancko? pewnie ze tak..raz sparzony na zimne dmucha.

x
Schizol

no tak  ..krolewicz znika..a one wypisuja lzawe texty.
Napewno, kazdy pamieta takie sytuacje bedac na czacie co jakis czas.Zupelnie niedawno  jedna kobieta chciala mi wmowic ze nazywam sie G........Kiedy  ja wreszcie przekonalem ze moje imie jest inne to jej nastepnym pytaniem bylo..."czy mozesz byc dla mnie G........??
"
hmmmmm....Natomiast kiedy krolewna znika  wtedy pozostawiony w prozni blazen zamyka sie w sobie co jest mysle bardziej wyniszczajace niz lzawe text. Bywa rowniez czesto upierdliwo/ciety dla otoczenia.( pardon my french)
Zlotym srodkiem moze byc  przyjmowanie komplementow ze szczypta soli. ( a wiesz?..spotkalem kobiete ktora mnie intryguje / fascynuje Jej literki smakuja mi i pachna kuszaco......tak czuje  .. uwazam to za opis tego jak Ja odbieram nie jako komplement..co myslisz o tym?)

nooo  ladny sobie obrazek( autoportret) maluje  prawda?  w sumie to nie lubie duzo mowic  ..wole byc

obiecuje ze nie napisze nic az do jutra  ok? ..jakos glupio sie czyta siebie samego   ...no chyba ze zmienie zdanie    hehehe   

cheers
S
PS dlaczego tutaj nikogo nie ma kiedy ja jestem?

Ostatnio edytowany przez schizoid (2007-06-05 00:55:21)

A ja nie wierzę już ani w królewiczów , ani w królewny....i nic mi się nie przydarza i nie czuję szybszego bicia serca,ale może dzięki temu mam spokojniejsze życie? Taka jestem nudna Adminka..ha,ha,ha
Pozdrawiam wszystkich ....

Jestem szczęśliwa i przeklinam dzień w którym weszłam na czaterię. Warto z tego zrezygnowac bo te rozmowy do niczego nie prowadzą...Nie chce Was urazic,ale nie poznałam tam nikogo kto byłby wart pisania ze mną.
Wy jesteście inni i cenię Was za to ,że potraficie dyskutowac na różne tematy.Jesteście otwarci i szczerzy...