przepraszam bardzo ale ja nie "klikam". " Poza tym nie wiesz jakie to wkurzajace, to ciagle: krak krak spacja krak krak enter.

W sumie masz luksusową sytuację, ale podobno adrenalina rośnie gdy żona coś podejrzewa.to nie moje zdanie ,ale niektórych rozmówców...hi,hi,hi

Czyli pewnie wszystko z Tobą oki, ale...jak ty to wytrzymujesz fizycznie?WOW!!!!!

Reniu straszne !!!!Me marzenia legły w gruzach.Naprawdę wciąż tylko grzeczna jesteś?To idę do zakonu o ścisłym rygorze nic tu po mnie haha

Jolu ,bardzo się cieszę ,że jesteś tutaj i pisz o czym zechcesz. Ja będę miała teraz trochę odwyku od czatusiowania bo dziś w nocy wyjeżdżam w góry . Pewnie dobrze mi to zrobi ,a wiaterek górski wyrzuci mi z głowy głupie pomysły i na pewno wrócę z ciekawszymi . Wam życzę miłego pisanka i wiele radości....

Oj like, ona wroci...ja tez jutro wybywam, ale...bede sledzic forum .Trza poszalec w pubikach i pobiegac po sklepach, bo coz nam- kobietom"puchom marnym" pozostalo innego niz cieszyc sie szmatkami:)do tego dodam jeszcze pyfo , wino i inne uciechy wielkiego miasta:)a jesli do pelni szczescia beda jeszcze wszyscy nasi przyjaciele-ele, ele:) To jestem usatysfakcjonowana...

No cóż z owocnego klikania nici wyszły praca mnie dziś absorbowała choć hmm wiem że kilka godzin mam do pogadania więc nie jest tak żle haha Naszczępię trochę jęzora i spełniony pójdę spać haha a Ty wypoczywaj i wracaj z nowymi pomysłami Reniu.